Cześć !
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją podkładu matującego od Catrice. Ja mam podkład w kolorze najjaśniejszym 010 light beige. Odcień był idealnie dobrany do mojego kolorytu skóry, natomiast teraz jestem trochę opalona i mieszam sobie go z innym podkładem, odrobinę ciemniejszym. Duży plus dla Catrice za kolorystykę tych podkładów, myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Konsystencja podkłady jest bardzo miłym zaskoczeniem. Podkład jest bardzo kremowy i lekki, przez co świetnie się go nakłada. Bardzo dobrze wtapia się w skórę nie tworząc efektu maski. Nie ciemnieje! Często spotykałam się z podkładami matującymi, które miały konsystencję wodnistą, ale efekt końcowy był pudrowy. To mi bardzo nie odpowiadało. Na szczęście ten podkład nie ma nic wspólnego z pudrowym wykończeniem. Za to ogromny u mnie plus! Matowy efekt przez 18 godzin? Kompletnie się z tym nie zgodzę, ale który podkład trzyma się aż tak długo? Nie powiedziałabym, że jest to podkład typowo matujący, raczej odrobinę nawilżający. Skóra po jego nałożeniu jest gładka i miękka. Mat utrzymuje się u mnie góra jakieś 5 godzin. Jednak przypudrowany trzyma się znacznie dłużej. Podoba mi się to, że jako jedyny z wszystkich wypróbowanych przeze mnie podkładów nie podkreśla suchych skórek. Mimo tego, że moja cera jest tłusta, efekt matowienia mi wystarcza. Po jakimś czasie mamy na buzi lekki błysk, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Kolejny plus to zapach, jest delikatny i bardzo przyjemny. Teraz gdy jest strasznie gorąco potrafi się dość szybko ścierać z twarzy przy częstym dotykaniu. Natomiast w dni kiedy temperatura nie przekracza 30 stopni jest ok.
Podkład posiada bardzo estetyczną szklaną, matową buteleczkę z pompką. Niestety nie jest łatwo utrzymać ją w czystości, przez co po otworzeniu nie wygląda to za fajnie. Co do krycia, raczej średnie, ale pięknie wyrównuje koloryt skóry i zakrywa drobne niedoskonałości. Z dużymi jednak sobie nie poradzi. Na mojej skórze na szczęście od czasu do czasu pojawi się jakiś duży nieprzyjaciel, wtedy sięgam po korektor. Na pewno jest to produkt wydajny, jedna pompka wystarcza na pokrycie całej mojej twarzy. Cena moim zdaniem przystępna, bo za produkt płacimy 26zł. Zużytych buteleczek nie liczyłam , ale było ich dużo :).
Podsumowując: Bardzo lubię ten podkład pomimo średniego krycia, znikomego matowienia i ścierania przy wysokich temperaturach. Jednak jak zdążyłyście wywnioskować podkład posiada znacznie więcej plusów niż minusów :). Na pewno jeszcze nie raz znajdzie się on w mojej kosmetyczce :).
Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Glycerin, PPG-18,
Stearoyl Inulin, Sodium Chloride, Acrylates, Dimethicone Crosspolymer,
Methyl Methacrylate Crosspolymer, Polysorbate 80, Hydrated Silica,
Dimethicone, Aluminium Hydroxide, PEG-8, Ethylhexylglycerin,
Trimethoxycaprylylsilane, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid,
Citric Acid, Phenoxyethanol, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl,
Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Hexyl
Cinnamal, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (Iron Oxides), CI 77891 (Titanium
Dioxide).
Mam go, właśnie się kończy. Nawet go lubię, ale nie jest to dla mnie podkład idealny :)
OdpowiedzUsuńPodkładu idealnego jeszcze chyba nie stworzyli :-D albo źle szukamy;-)
UsuńPo przeczytaniu tej recenzji, chyba pokuszę się o kupno tego podkładu :D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
Obserwuję i zapraszam do śledzenia mnie http://leblogdesaly.blogspot.com/
Pozdrawiam gorąco :)
Dziękuję :P Jeśli nie potrzebujesz mocnego matowego efektu na skórze to jak najbardziej polecam.
UsuńDorwałam go ostatnio będąc w Naturze i zastanawiałam się nad kupnem. Słyszałam już kilka bardzo zróżnicowanych recenzji i wciąż nie mogę się przekonać. Może kupię go jesienią, gdzie jak wiadomo czynniki 'zewnętrzne' są mniej znaczące. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Jesienią na pewno się dobrze sprawdzi:-)
Usuńnice post..
OdpowiedzUsuńxx m
http://thisishowwerule.blogspot.com
Świetny blog, bardzo mi się to podoba a makijaże w szczególności :D
OdpowiedzUsuńTego podkładu nie miałam, muszę zużyć mój z Kobo bo skubany mi na pół roku starcza :)
chyba go sobie kupię :) i podoba mi się Twój blog, dlatego proponuję wzajemne obserwowanie :) Co Ty na to? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoki, ja już obserwuję <3 :)
UsuńCiekawa jestem jak ten podkład sprawdziłby się u mnie, chodzi głównie o zmatowienie. :)
OdpowiedzUsuńKochana wszystko zależy od tego jaką masz skórę twarzy, czy jest ona tłusta czy raczej sucha:-) dla suchej może być wręcz idealny;-)
Usuńja mam skórę mieszaną...
OdpowiedzUsuńdotychczas byłam zwolenniczką podkładów Vichy i MaxFactor... mam do wypróbowania jeszcze Astor... ;)
a ten podkład gdzie można nabyć?
dodaję bloga do obserwowanych i zapraszam serdecznie także do obserwowania mojego
http://colinline.blogspot.com/
Ja kupuje go w drogerii Natura;-)
UsuńJa używam podkładu L'Oreal, True Match [Perfect Match] i go uwielbiam, ale myślę, że będę miała jeszcze okazję wypróbować ten, który Ty polecasz :)
OdpowiedzUsuńUmnie by sie niesprawdził ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do siebie ;)
Ja używam podkładu z firmy Fm second skin natural cream, i jestem bardzo zadowolona, praktycznie pod każdym względem:) Fajny blog, napewno jeszcze nie raz go odwiedzę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:) www.kosmetyk-isi.blogspot.com
Bardzo lubię ten podkład, ale mam jeszcze inny z firmy Catrice, który uwielbiam wręcz :) Zapraszam na recenzję kosmetyków Catrice do siebie: http://domodnaleziony.blogspot.com/2013/04/catrice-recenzja.html
OdpowiedzUsuń