środa, 19 września 2012

Jesienna kolorowka

Cześć!

Jesień już się zbliża więc przyszedł czas na jesienną kolorówkę. Mam Wam do pokazania trzy produkty, a będzie to między innymi lakier Sensique - Strong & Trendy Nails o numerku 143, podkład Kobo w kolorze 100 light beige oraz baza pod cienie Paese. Wszystkie trzy produkty to "świeżynki" w mojej kosmetyczce, dlatego powiem Wam o nich coś więcej jak minie trochę czasu i zdążę je dokładnie przetestować. Używam ich od około półtora tygodnia i na dzień dzisiejszy jestem z nich zadowolona.  




Skończyła mi się moja druga baza z kobo i doszłam do wniosku, że może warto spróbować czegoś innego.  Bardzo byłam z tej bazy zadowolona, jedyne co mnie w niej denerwowało to to, że tuż przy końcu wysychała, jej konsystencja zamieniła się w plastelinę i ciężko było ją nałożyć na powiekę. Dlatego postanowiłam ją czymś zastąpić i wybrałam bazę Paese. Bez większego zastanowienia kupiłam, nawet nie czytałam o niej żadnej recenzji. Na dzień dzisiejszy jest całkiem dobrze, jej konsystencja to masełko, zresztą konsystencje tych dwóch baz są niemal identyczne. Ładnie utrwala cienie, nic się nie roluje w załamaniu. W przeciwieństwie do bazy z kobo, ta jest bez zapachu. Zobaczmy czy jej konsystencja przy końcu się zmieni. Cena zdecydowanie niższa niż kobo, bo płacimy tylko 13,99zł, czyli ok 4 zł mniej, ale kobo ma trochę większą pojemność. Zresztą po co płacić więcej za bazę z większa pojemnością skoro i tak wyschnie...





Również została mi końcówka podkładu matującego z catrice, recenzje możecie znaleźć tutaj. Nadal jestem jego fanką, ale jak wiadomo kobieta zmienną jest:) Często krążyłam obok stoiska kobo i kilka razy miałam ten podkład w ręce, w rezultacie wychodziłam z natury z niczym, albo z czymś zupełnie innym:D No i wreszcie kupiłam, wybrałam odcień najjaśniejszy. Kilka razy wylądował już na mojej twarzy. Moje odczucia co do niego są mieszane. Na pewno w przypadku nakładania palcami widać go na twarzy, szczególnie jak ktoś tak jak ja ma problemy z trądzikiem. Podkreśla też suche skórki szczególnie u mnie w okolicach kącików ust. Dobrze kryje. Nie twierdze, że nie zapycha...Nie jest zły, ale raczej pozostanę przy catrice. Kobo kosztował mnie w naturze 22,99zł. Tak na marginesie jestem jeszcze ciekawa podkładu revlon colorstay do cery tłustej.





No i na koniec to małe cudo, czyli lakier w przepięknym, ciemno bordowym, jesiennym kolorze. Bardzo lubię matowe lakiery z Sensique. Na paznokciach lakier tworzy piękną taflę, nie robi zacieków, ma mocną pigmentację i do tego ten kolor...:D Jestem nim wręcz oczarowana. Miałam wcześniej taką wściekłą czerwień i też był piękny, ale ten odcień przebija wszystko. Cena bardzo niska około 6 zł. Na jesień jest ideałem. Obłędnie wygląda do ciemnych jeansów:D

 

5 komentarzy:

  1. Jeżeli nie miałaś jeszcze Colorstay to powiem Ci, że będziesz z niego bardziej zadowolona niz z tego Kobo :)
    U Ciebie ten Kobo też się tak dziadowo wyciska? :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taki sam problem z bazą ale z AtrDeco. Końcówka jest już sucha. Jak gdzieś dostanę tą z Paese to się chyba skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czerwienie na jesień są super, uwielbiam takie paznokcie, a latem pasują do mniejszej ilości rzeczy ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się czaję na jakiś jesienno-zimowy lakier podobny kolorystycznie do tego sensique :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio zauważyłam w rossmannie piękny lakier takie bordo pomieszane ze śliwką :-) piękny!!! Muszę go kupić:-D nie pamiętam jakiej firmy ale chyba było to wibo...

      Usuń